Święta Teresa z Avila – w Kościele określa się ją także jako św. Teresę Wielką lub św. Teresę od Jezusa – nie tylko była mistrzynią modlitwy kontemplacyjnej oraz założycielką zakonu karmelitańskiego. Udzielała też porad, jakimi sposobami szatan sprowadza nas na złą drogę. Warto je poznać, wszak pozwalają nam one pokonywać bariery w rozwoju duchowym.
Działalność św. Teresy Wielkiej do dzisiaj pozostaje bardzo konkretnym wzorem życia zakonnego. Żyła i działała w XVI wieku. Wraz ze św. Janem od Krzyża uważana jest za założycielkę zakonu karmelitów bosych.
Z domu wyniosła głęboką pobożność, w tym także szczególne nabożeństwo do Matki Bożej, Świętej Matki Kościoła Katolickiego.
Świadomość obecności Boga w życiu św. Teresy
Św. Teresa nie od początku swojego życia zakonnego dążyła do świętości. Z początku oddała się pokusom tego świata, wszak wśród ówczesnych karmelitanek panowała niezbyt wymagająca reguła. Przypomnijmy, że były to czasy szalejącej reformacji, gdy Kościół trapiony był wewnętrznymi kryzysami.
Wreszcie jednak, na skutek mistycznych doświadczeń, św. Teresa postawiła na intensyfikację życia chrześcijańskiego i powrót do radykalnych korzeni, w tym także umartwień. Życie zakonne Teresa ujęła w nowej regule. 24 sierpnia 1562 roku założyła pierwszy klasztor Karmelitanek Bosych.
Duchowość św. Teresy nie tylko pozwala kształtować życie wspólnotowe. Prowadziła ona także głębokie życie mistyczne, które pozwalało jej napisać przejmujące dzieła z zakresu duchowości, prowadzące do uwydatnienia faktu obecności Chrystusa w życiu chrześcijańskim.
Dzieła te koncentrują się też na aspekcie osobistego doświadczenia duchowego, wpisując je w katolicką teologię. Przykładem jest tutaj "Twierdza wewnętrzna", w której św. Teresa od Jezusa ukazuje kolejna stadia wzrastania duszy w modlitwie - od początkującego etapu modlitwy ustnej, poprzez etap, gdy mogą nastąpić nadzwyczajne zjawiska mistyczne aż po stan małżeństwa mistycznego.
Jej dzieła odznaczają się niezwykłą znajomością psychiki ludzkiej, a także głębokim rozeznaniem w rzeczywistości życia mistycznego.
Walka z pokusami
Św. Teresa Wielka sporo pisała również o pułapkach, jakie diabeł zastawia na nas, by odwieść nas od modlitwy i życia chrześcijańskiego.
W książce "Święci, którzy zwyciężyli szatana" czytamy o bardzo konkretnych wskazówkach św. Teresy, dotyczących tego, w jaki sposób przeciwstawiać się księciu ciemności.
Pierwszą pokusą, na którą wskazuje św. Teresa, jest pokusa fałszywej pokory. Demon usiłuje przekonać człowieka, że jego pragnienia doświadczeń mistycznych czy naśladowania świętych są powodowane pychą i zachęca, byśmy wyzbyli się takich postaw.
"Sprawia, że odczuwanie wielkich pragnień wydaje nam się pychą, podobnie jak i to, że chcemy naśladować świętych i pragniemy być męczennikami. Zaraz nam wmawia lub daje do zrozumienia, że sprawy tych świętych są, owszem, do podziwiania, ale nie do dokonywania ich przez nas, gdyż jesteśmy grzesznikami" - czytamy w dziele "Księga mojego życia".
Druga pokusa pojawia się wówczas, gdy szatan przekonuje nas, że z powodu grzechów, które popełniamy modlitwa nasza jest nieskuteczna i pozbawiona sensu. Człowiek nabiera tym samym przekonania, że jest hipokrytą, który z jednej strony czyni dużo zła a z drugiej - kieruje swe myśli ku Bogu.
Jak z takim fałszywym schematem myślenia rozprawia się św. Teresa?
"Mówię, aby nikt z tych, którzy rozpoczęli praktykowanie modlitwy, nie zniechęcił się, mówiąc: jeśli powracam do bycia złym, kontynuowanie tej praktyki modlitwy myślnej tylko pogorszy moją sytuację. I ja tak sądzę, jeśli ktoś porzuci modlitwę i nie poprawi się z danego zła. Lecz jeśli jej nie porzuci, niechaj mi wierzy, że ona doprowadzi go do portu światła. (...) Ten zdrajca dobrze wie, że duszę, która z wytrwałością praktykuje modlitwę, musi uznać za straconą dla siebie, i że wszystkie upadki, do których ją przywodzi, wspomagają ją – z dobroci Boga – do jeszcze większego rzucenia się w to, co jest Jego służbą; wielce mu na tym zależy, by tego uniknąć!".
Ciekawą, bo bardzo aktualną, formą pokusy, na którą zwraca uwagę św. Teresa Wielka, jest także wmawianie człowiekowi przez diabła, że umartwienia ciała to świadome szkodzenie sobie na zdrowie. Przyznajmy, że jest to bardzo popularny pogląd także i dzisiaj. Wszak wszelakie posty, ograniczanie różnorodności w pożywieniu, czy powściąganie się w korzystaniu z dobrodziejstw tego świata bywa przedstawiane jako szkodliwe nie tylko dla zdrowia fizycznego, ale też psychicznego.
Św. Teresa bardzo rzeczowo odpiera ów zarzut.
"[Demon - przyp. red.] Nie potrzebuje niczego więcej, aby wmówić nam, że wszystko może nas zabić i pozbawić zdrowia, aż do tego, że nawet pojawienie się łez na modlitwie budzi w nas obawę, że oślepniemy. Przeszłam przez to i dlatego to znam; a nie wiem, jakiego lepszego wzroku lub zdrowia moglibyśmy pragnąć bardziej niż tego, aby stracić je z takiego powodu".
W opinii św. Teresy diabeł usiłuje w ten sposób siać w człowieku strach i nieuzasadniony lęk.
Św.Teresa doktorem Kościoła
Warto znać te metody, wszak mogą stanowić one istotną przeszkodę w rozwoju naszego życia duchowego.
Pamiętajmy też o tym, że lekcji tych udziela wybitna znawczyni mistyki i modlitwy. Nie zapominajmy bowiem, że dokonania św. Teresy znalazły uznanie w Kościele Powszechnym. Nie chodzi jedynie o fakt kanonizacji mistyczki, ale także o ogłoszenie jej w 1970 roku przez papieża Pawła VI Doktorem Kościoła. Wówczas św. Teresa została pierwszą kobietą, która otrzymała to zaszczytne miano.

Tajemnice szczęśliwych kobiet
Poznaj inspirujące historie sióstr zakonnych, które zmieniają myślenie o kobiecości i życiu.