Amerykański biskup posługujący w stanie Teksas Joseph Strickland został zdjęty z urzędu przez papieża Franciszka. To wyjątkowa sytuacja, szczególnie, że nie są jasne powody takiej decyzji Watykanu. Wiemy natomiast, że hierarcha ten stał na straży Prawdy i autentycznego nauczania Kościoła. Dlatego publikujemy wyjątkowe i poruszające wyznanie bpa Stricklanda, w którym wyjaśnia on czym jest dla niego posługa biskupa.

 Biskup Joseph Strickland w ostatnich latach szczególnie głośno oponował przeciwko relatywizmowi w nauczaniu Kościoła. Odmawiał udzielania Komunii Świętej politykom popierającym aborcję, zdecydowanie wypowiadał się przeciwko rozwiązaniom dążącym do fałszywego uwspółcześnienia nauki Kościoła. Stanowczo opowiadał się również w obronie małżeństwa a także piękna liturgii.

Od pewnego czasu decyzją Watykanu wobec duchownego toczyło się dość tajemnicze postępowanie sprawdzające, prowadzone przez specjalną komisję. Nie pojawiły się jednak żadne konkretne zarzuty. Wreszcie, decyzją papieża Franciszka, biskup został zdjęty z urzędu i ogłoszono sede vacante (tłum. nieobsadzona stolica).

 Dlatego postanowiliśmy opublikować poruszające słowa biskupa Stricklanda, w których wyjaśnia on swój pogląd na to, jak sprawowana powinna być funkcja biskupa. Hierarcha podkresla, że rolą następcy apostołów jest nie tylko szerzenie wiary i troska o owczarnię, ale także dawanie świadectwa Prawdzie. Bez kompromisów.

 Bp Joseph Strickland, Rola biskupa

 Bycie biskupem jest ogromnym wyzwaniem: trzeba prawdziwie prowadzić lud Boży jako następca apostołów, nosić w sobie apostolski zapał chrześcijan I wieku, wzrastać coraz głębiej w relacji z Jezusem Chrystusem. Nasi trzej ostatni papieże – Jan Paweł II, Benedykt XVI, a teraz Franciszek – podkreślali tę osobistą relację z Jezusem.

Od wielu lat jestem biskupem, i dziękuję Bogu za to, że dał mi wiele okazji do rozwijania prawdziwej pokory, której potrzebuje każdy ksiądz, a szczególnie biskup. Myślę, że bycie pokornym sługą jest jedną z niezbędnych cech biskupa w dzisiejszych czasach.

ZOBACZ KSIĄŻKĘ BP. JOSEPHA STRICKLANDA „ŚWIATŁO I ZACZYN”. KLIKNIJ TUTAJ!

Pokora stanowi również kluczowy element poszukiwania prawdy i przekonania, że Kościół jest Kościołem Pana, a nie moim. Mój urząd był taki sam od czasów Piotra, Jakuba, Jana i Andrzeja, wszystkich pierwszych apostołów, łącznie ze zdrajcą, Judaszem Iskariotą. Podobnie jak w przypadku pierwszych dwunastu apostołów dzisiejszy episkopat obejmuje mężczyzn, którzy dotykają wielkiej tajemnicy Jezusa Chrystusa i są powołani nie tylko do spotkania z Nim (jak każdy chrześcijanin), lecz także do tego, aby z Nim współpracować, co jest ich przywilejem.

W czytaniach mszalnych z Dziejów Apostolskich podczas oktawy wielkanocnej słyszymy historie tych, którzy widzieli Jezusa, chodzili z Jezusem, mieli z Nim osobisty kontakt po zmartwychwstaniu. Podobnie jak apostołowie w dniu Pięćdziesiątnicy, my, biskupi, otrzymaliśmy Ducha Świętego, łaskę naszego urzędu. Ja sam to poczułem, a ludzie mieli okazję się o tym przekonać. Jest to łaska pokory wobec Pana, któremu służymy.

Dobrze, że jako biskup mogę twardo stąpać po ziemi, mieć świadomość, że jestem tylko człowiekiem. Jestem grzesznikiem. Otrzymałem dary, ale z pewnością czegoś brakuje w moim życiu, podobnie jak w przypadku każdego z nas. Czasami nie jestem wystarczająco silny. Niekiedy brakuje mi mądrości. Ale jeżeli będę mocno stąpał po ziemi, wiem, że Pan się mną posłuży.

 KLIKNIJ TUTAJ I ZOBACZ KSIĄŻKĘ BPA STRICKLANDA „ŚWIATŁO I ZACZYN”

Moja diecezja jest w dużej mierze niekatolicka, więc wielu ewangelików i osób z innych wspólnot powie z pewnością „Nie, dziękuję” nam, katolickim duszpasterzom. „Nie potrzebujemy was, nie chcemy was”. Ewangelizacja jest jednak naszą misją. Ci niekatolicy też są ludźmi Boga. I myślę, że to jest jeden z podstawowych tematów mojej pracy jako biskupa: ciągłe przypominanie sobie i innym, że Kościół katolicki nie jest grupą czy klubem dla elit. Wierzymy, że to jest prawdą dla całej ludzkości, po wsze czasy.

 Nie jest to tylko nasza mała katolicka rzecz. To coś dla całego świata. I to jest dość odważna wizja, ale taka właśnie jest wizja Kościoła. Jezus Chrystus przyszedł na świat z woli Ojca, aby zbawić ludzkość, a nie tylko dany naród czy grupę osób. W czasie, gdy Chrystus chodził po ziemi w rejonie Palestyny, apostołowie nie wiedzieli o istnieniu obszaru, na którym teraz przebywam, w północno- -wschodnim Teksasie. Nie zdawali sobie sprawy, że większość ludzi i miejsc na świecie w ogóle istnieje. Ale wiedzieli, że muszą zanieść Chrystusa całemu światu. 

Myślę, że jest to ważne przypomnienie dla nas, ludzi XXI wieku. Otrzymaliśmy wezwanie, globalne wezwanie poszczególnych wspólnot kościelnych. To wezwanie do bycia głosem prawdy dla wszystkich odnosi się do mnie w moim małym Tyler i dotyczy wszystkich miejsc, gdzie Kościół jest (lub powinien być) dominującą siłą w społeczeństwie. To prawdziwe błogosławieństwo, że mam wspaniałych księży, którzy z prawdziwym oddaniem realizują misję uczynienia naszego lokalnego kościoła prawdziwym Kościołem.

Święty Ignacy Antiocheński powiedział: „Kiedy masz biskupa, kapłana i diakona, to jest Kościół”. Jestem zatem odpowiedzialny za ten mały zakątek Kościoła, tak jak biskup Rzymu, tak jak arcybiskupi Nowego Jorku, Los Angeles, Sydney, Rio czy Paryża. Gdyby ludzie chcieli wymienić wielkie diecezje świata, nie wiedzieliby nawet, że Tyler istnieje, a tym bardziej nie umieściliby tej diecezji na swojej liście, ale pod względem duchowym mam dokładnie taką samą misję i taką samą odpowiedzialność jak biskupi tych wielkich jednostek administracyjnych.

 Dziwicie się. Nie mogę ograniczać się do tego, co tutaj. Muszę być następcą apostołów, świadcząc o prawdzie Chrystusa w świecie, w którym mnie umieścił, tak jak oni to czynili. Święty Jan Chrzciciel wskazuje na Chrystusa i mówi: „Trzeba, by On wzrastał, a ja żebym się umniejszał”. Jeśli wykonuję pracę następcy apostołów, muszę powiedzieć to samo. Muszę potęgować obecność Chrystusa, a sam zejść na dalszy plan.

TEKST POWSTAŁ NA PODSTAWIE KSIĄŻKI BP. JOSEPHA STRICKLANDA „ŚWIATŁO I ZACZYN”. KLIKNIJ TUTAJ I ZOBACZ WIĘCEJ!

Światło i zaczyn