Święty kardynał John Henry Newman decyzją papieża Leona XIV zostaje Doktorem Kościoła. Anglikański konwertyta to jeden z najwybitniejszych umysłów Kościoła. Jakie wnioski możemy wyciągnąć z jego nauczania?
Kardynał John Henry Newman był jednym z największych umysłów nowożytnego Kościoła. Wydatnie przyczynił się do rozwoju doktryny chrześcijańskiej. Ten angielski duchowny wiele wycierpiał także na skutek radykalnej decyzji, związanej z przejściem z anglikanizmu na katolicyzm.
Od anglikanizmu do katolicyzmu
Kard. Newman urodził się w 1801 roku. Miał niewiele ponad 20 lat, gdy został wykładowcą akademickim, a w 1825 roku przyjął święcenia i stał się anglikańskim duchownym. Uczył m.in. na Oxfordzie.
Przełomowym czasem dla wiary Johna Henry'ego Newmana okazał się 1833 rok, gdy w trakcie pobytu na Sycylii zapadł na poważną chorobę. Po wyzdrowieniu i powrocie do Anglii wziął udział w założeniu tzw. ruchu oksfordzkiego, zajmującego się poszukiwaniem odnowy w starożytnym Kościele chrześcijańskim. W istocie, założyciele tego ruchu formowali swoisty anglokatolicyzm. Kładli nacisk na życie sakramentalne, nakłaniali do tworzenia męskich i żeńskich wspólnot zakonnych, nawiązując w ten sposób do początków Kościoła.

Newman zgłębiał nauczania Ojców Kościoła a także starożytne herezje, szczególnie arianizm. Na skutek tych pogłębionych studiów, zdecydował się na konwersję na katolicyzm.
Był jednym z najwybitniejszych umysłów ówczesnego Kościoła. Święcenia kapłańskie w Kościele katolickim John Henry Newman przyjął 1847 roku. Widząc jego zachwyt oratorium św. Filipa Neri, papież upoważnił go do zakładania oratoriów w Anglii. Były to stowarzyszenia wiernych oraz metody formacji duchowej oparte na modlitwie, studiowaniu Słowa Bożego i wspólnych dyskusjach.
W ojczyźnie decyzja Newmana o konwersji spotkała się z krytyką ze strony jego przyjaciół, także tych osób związanych z ruchem oksfordzkim.
W Anglii Newman przez długie lata nie miał łatwo. Odrzucili go anglikanie, ale nie ufali mu również katolicy, oskarżający go o tzw. pół katolicyzm. Sławę w Kościele przyniosła mu jednak działalność apologetyczna. Ostatecznie katolicy przekonali się do niego, gdy 1879 roku papież Leon XIII nadał mu godność kardynalską.
3 ważne wnioski z nauczania kard. Newmana
Kardynał Newman był przede wszystkim krytykiem naiwnego racjonalizmu. Dostrzegał, że racjonalizm nie jest ostatnią instancją, pod której osąd należy poddawać wszystko. Duchowny dostrzegał wartość doświadczenia, intuicji, gromadzenia prawdopodobieństw, które prowadzą nas ku pewności. To, co nazywamy rozumem niekoniecznie bowiem należy sprowadzać do wulgarnego racjonalizmu.
Warto jednak pochylić się nad trzema duchowymi obserwacjami kard. Newmana:
- Modlitwa. Kard. Newman twierdził, że dobra modlitwa przemienia nas w obraz Boga. Papież Benedykt XVI dostrzegał w nauczaniu kardynał Newmana, jasne przekonanie, że celem życia chrześcijańskiego jest zjednoczenie serca z sercem Boga. Kardynał Newman zresztą zalecał, by zaraz po przebudzeniu kierować pierwszy myśli ku Bogu, a w ciągu dnia odmawiać Różaniec, medytować i adorować Najświętszy Sakrament. To były jego sposoby na prowadzenie uporządkowanego życia. "(...) modlitwa — powtarzam — powoduje coś, co można by nazwać naturalnym efektem w postaci uwznioślenia i uszlachetnienia duszy" - napisał.
- Maryja. Bardzo ważna postać w życiu kard. Newmana. Bliska była mu jeszcze w czasach, gdy posługiwał poza Kościołem. Wyrażał swój zachwyt nad Niepokalaną. Stanowiła Ona dla niego wielką pomoc i oparcie, gdy zdecydował się na konwersję na katolicyzm. Święty John Henry Newman nie tylko intelektualnie zgłębiał rozumienie tego, kim dla nas była Maryja, ale także oddawał się bardzo konkretnym praktykom religijnym, jak Różaniec czy litania. Mawiał zresztą, że łatwiej jest mu wyjaśnić czym było Niepokalane Poczęcie niż grzech pierworodny.
- Pomoc bliźnim. To również bardzo pociągało kard. Newmana, zresztą wstąpił w pewnym momencie do tzw. Filipian, czyli Oratorium św. Filipa Neri. To wspólnota skupiona m.in. na niesieniu pomocy bliźnim, braterskiej miłości czy chrześcijańskim poświęceniu. Kard. Newman znany był z działalności społecznej i pomocy ubogim. Widział w tej wrażliwości ważny komponent kształtujący i formujący chrześcijańską wspólnotę.
Modlitwa kard. Newmana
Poniżej zamieszczamy modlitwę ułożoną przez kard. Johna Henry'ego Newmana. Warto po nią sięgać, wszak jej autorem jest jedna z najwybitniejszych i najciekawszych duchowo osobowości Kościoła:
Prowadź mnie, Światło swą błogą opieką,
Światło Odwieczne!
Noc mroczna,
dom mój tak bardzo daleko
Więc Ty mnie prowadź.
Nie proszę rajów odległych widoku
Starczy promyczek dla jednego kroku.
Nie zawsze tak się modliłem jak teraz,
Światło Odwieczne
Sam chciałem widzieć, sam chciałem wybierać
Swą własną drogę
Pomimo trwogi łaknąłem barw świata
Ufny w swą siłę. Przebacz tamte lata.
Tyś zawsze trwało, gdym przez głuchą ciemność
Przez bór, pustynię
Błąkał się dumny. O, czuwaj nade mną,
Aż mrok przeminie,
Aż świt osłoni te drogie postaci,
Którem ukochał, którem stracił.