Ponad czterysta lat temu Matka Boża objawiwszy się matce Mariannie wypowiedziała wstrząsające słowa: „wykorzystując osoby posiadające władzę, diabeł starać się będzie zniszczyć sakrament spowiedzi. […] To samo będzie z Komunią Świętą. Niestety! Jak bardzo zasmuca mnie, że muszę ci wyjawić tak liczne i okropne świętokradztwa – tak publiczne, jak i tajne – popełnione z powodu profanacji Najświętszej Eucharystii! W czasach tych wrogowie Chrystusa, zachęcani przez diabła, często kraść będą z kościołów konsekrowane Hostie, aby bezcześcić Postacie Eucharystyczne. Mój Najświętszy Syn widzi samego siebie rzuconego na ziemię i zdeptane go przez nieczyste nogi”.

ROZWAŻAJ RÓŻANIEC Z ORĘDZIAMI MARYI! ZOBACZ WIĘCEJ!

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu słowa te mogły wydawać się jakąś przerażającą wizją odległej przeszłości. Profanacje, owszem, zdarzały się niejednokrotnie, ale słowo „często” w odniesieniu do tak poważnych grzechów przeciwko Eucharystii to coś, co mogło przekraczać wyobrażenia wielu ludzi. A jednak: ostatnie lat – i szczególnie miesiące – dostarczyły nam licznych dowodów kryzysu wiary w realną obecność Chrystusa i idącą za nim niemal modą na profanacje.

Za cenę podeptania…

Eucharystia to największy dar, jaki Bóg pozostawił nam na ziemi. Jezus pragnie nas karmić sobą, abyśmy mieli siłę w drodze przez ziemię. Zapewnia: „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie” (J 6, 56–57). Miłość posunęła się tak daleko: Bóg zapragnął stać się pokarmem i napojem nawet za cenę podeptania przez tych, których do końca umiłował.

Eucharystia, jak i pozostałe sakramenty, jest i będzie obiektem uderzeń Szatana. Jednych odciąga on od Eucharystii, innym każe przyjmować Jezusa w stanie grzechu. Dąży do rozmywania Bożych przykazań, aby człowiek zbezcześcił to, co najświętsze. W stanie grzechu ciężkiego nie ma możliwości przystępowania do Stołu Pańskiego bez zaciągania winy. Eucharystia to pokarm niewinnych, bo obmytych we krwi Baranka i usprawiedliwionych przez Niego.

Zły duch zazdrosny o Chleb z nieba kusi do znieważania Pana. Osłabia wiarę w żywą obecność Boga w Najświętszej Hostii. Maryja już w siedemnastym stuleciu z bólem zapowiadała mające nastąpić profanacje Ciała Pańskiego. Szatan zna moc Najświętszej Ofiary, dlatego usilnie zabiega o to, aby jej nie sprawowano.

Klękajmy przed Panem!

Msza Święta nie jest samą pamiątką czy samym tylko braterskim łamaniem chleba, jak to uznali chrześcijanie popadający w herezję. Ofiara ta ma zbawczą moc. W sposób bezkrwawy urzeczywistnia to, co wydarzyło się na Golgocie. W niej realnie się spotykamy z Bogiem po trzykroć Świętym.

Adoracja, trwanie u stóp Jezusa, pocieszanie Króla, który jest wciąż tak bardzo znieważany i zdradzany nawet przez tych, których wybrał, aby stali na straży Jego świętości, to zadanie wszystkich pragnących ratować Kościół i ocalić to, co najcenniejsze. Modlitwa przed Jezusem Eucharystycznym, zginanie przed Nim kolan, jest lekarstwem dla naszych dusz – lekarstwem na czasy dotknięte wszelakimi zarazami.

Klękajmy przed Panem. Nie pozwólmy wykorzenić z naszych serc przejawów czci, najgłębszej pokory i uwielbienia wobec Jezusa obecnego w Eucharystii. Aniołowie zakrywają przed Nim swoje twarze. My możemy Go nie tylko adorować, lecz przyjmować do siebie. Czyńmy to z najgłębszą czcią. Prośmy Maryję, aby Ona przyjmowała Go w nas, ilekroć przystępujemy do stołu Pańskiego. Ona uczyni to najgodniej.

TEKST POWSTAŁ NA PODSTAWIE KSIĄŻKI „ROZWAŻANIA RÓŻAŃCOWE Z ORĘDZIAMI NA CZASY OSTATECZNE”. ZOBACZ WIĘCEJ