Maryja jest pogromczynią demonów. Złe duchy – jak relacjonują egzorcyści – drżą przed Nią, uciekając na sam dźwięk Jej imienia. Dlaczego tak się dzieje? Wiele wyjaśnia szokujący dialog z szatanem egzorcysty Watykanu, o. Gabriela Amortha.

Ojciec Amorth to jeden z najsłynniejszych egzorcystów naszych czasów. To także wytrwany mariolog, kapłan zafascynowany Matką Bożą. Nic dziwnego, wszak w trakcie egzorcyzmów to Maryja wielokrotnie stanowiła dla niego wsparcie. Kiedyś przytoczył wstrząsający dialog, jaki odbył z szatanem. Oto jego zapis znajdujący się w książce „Oczami Maryi” [ZOBACZ KSIĄŻKĘ TUTAJ]

Ojciec Amorth: Które cnoty Matki Bożej najbardziej cię złoszczą?

Demon: złości mnie, gdyż jest najpokorniejszą ze wszystkich istot, a ja jestem najbardziej pyszny; jest najczystsza ze wszystkich istot, a ja nie; jest najbardziej posłuszna Bogu ze wszystkich stworzeń, a ja jestem buntownikiem!

Ojciec Amorth: powiedz mi, jaka jest czwarta cnota, która cię najbardziej przeraża w Matce Bożej, tak że boisz się bardziej, gdy wypowiadam imię Matki Bożej niż gdy wspominam Jezusa Chrystusa!

Demon: Boję się bardziej, gdy wspominasz Matkę Bożą, gdyż czuję się bardziej upokorzony zwycięstwem prostej istoty niż Jego…

Ojciec Amorth: Powiedz mi, jaka jest czwarta cecha, która najbardziej cię złości!

Demon: Bo zawsze mnie pokonuje, bo nigdy nie tknął jej żaden grzech!

Ale to nie wszystko, ojciec Amorth przytacza jeszcze inny dialog, gdy demon powiedział do niego: „Każde różańcowe Zdrowaś Maryjo jest dla mnie jak cios w głowę. Gdyby chrześcijanie wiedzieli, jaka jest moc Różańca, byłby to dla mnie koniec”.

Te słowa wywarły wielkie wrażenie na watykańskim egzorcyście, uzmysławiając mu, jak wielką obronę przed złem daje nam Maryja i jak potężną „bronią” jest różaniec.

Broń, która atakuje szatan

Diabeł, chcąc zniewolić nasze dusze, używa kilku niebezpiecznych narzędzi. Ciekawe, że stanowią one zupełne przeciwieństwo tego, co cechowało Matkę Bożą. Być może właśnie dlatego wzbudza w nim Ona tak wielki strach.

Pierwszym z tych narzędzi jest nieposłuszeństwo i bunt. To dlatego wielu świętych tak bardzo ćwiczyło w sobie cnotę posłuszeństwa. Św. Maksymilian Kolbe twierdził, że tylko „posłuszeństwo objawia nam wolę Bożą”. Posłuszeństwa nie można mylić z biernością. To uważne wsłuchiwanie się w głos Ducha Świętego, w czym często pomagają nam nasi bliscy, przełożeni, kapłani i duchowi przewodnicy. Maryja była wzorem posłuszeństwa, zawsze oddana Bogu wypełniała w swoim życiu Jego wolę.

Drugą bronią, jakiej używa przeciwko nam szatan jest zniewolenie. Grzech pęta naszą duszę za pomocą przywiązania do przyjemności, jakiej nierzadko nam dostarcza. Stoją za nią rozmaite używki, jak narkotyki czy alkohol, ale również seks i inne formy uzależnień uczuciowych. Bóg daje nam wolność, chce byśmy wybierali dobro. Wzorem takiej postawy jest Maryja i Jej „fiat”, stanowiące kluczową decyzję w historii całego chrześcijaństwa. To dlatego Ona niesie nam wyzwolenie od więzów, którymi pęta nas szatan.

Trzecim narzędziem, za pomocą którego szatan usiłuje nad nami zapanować są nienawiść i przekleństwo. Podczas gdy Maryja otwiera nas na Boże błogosławieństwo, szatan pragnie nas przekląć. W tym celu często wzbudza w nas strach, niszczy nasze więzi rodzinne i więzi przyjaźni. Kontrastuje to z Łaskami, które oferuje nam Bóg, a które pokazał wybierając Maryję. Została ona poświęcona Najwyższemu i do dzisiaj jest błogosławiona przez Pana.

Piekło jest brakiem miłości i właśnie ów brak to kolejna broń szatana przeciwko nam. Zły duch niepokoi nas i dręczy. Możemy mieć wszystko, ale nie mieć pokoju w sercu. I wtedy zaczyna się dla nas namiastka piekła na ziemi. Chrystus i Jego Matka niosą nam nadzieję, a demon rozpacz a nierzadko także: samobójstwo. Diabeł jest świetnym instruktorem i trenerem: może wmówić nam, że to, co cielesne i materialne jest naprawdę istotne, a wreszcie pozbawić nas jakiejkolwiek nadziei i kazać rzucić się w przepaść. Piekło jest brakiem miłości, a niebo to miejsce, gdzie miłość, którą obdarza nas Bóg, otula nas swoim ciepłem.

I wreszcie piąta broń: zniesławienie wszystkiego, co święte. Maryja swoją postawą stanowiła wzór oddania woli Bożej, była pierwszą Czcicielką naszego Pana, otrzymała też miano Matki Kościoła. Tymczasem szatan pragnie, abyśmy to wszystko znienawidzili: odrzucili Kościół, modlitwę, księży i wszystko, co święte. Zapominamy w ten sposób, że u zarania ludzkiej cywilizacji jest Bóg. Efektem tego, jest gwałt na prawie naturalnym, który odziera nas z człowieczeństwa. Maryja pragnie przywrócić Boży porządek w naszych sercach.

Ojciec Amorth do końca swoich dni pozostał wiernym sługą Maryi. Widział w Niej nie tylko wielką wojowniczkę, przed którą drży piekło, ale także Pośredniczkę wszelkich łask, Tę, Która prowadzi nas do Chrystusa. Nie wolno nam o tym zapomnieć także w chwilach przygnębienia czy smutku. Bronią przeciwko tym pokusom jest różaniec – potężna modlitwa siejącą strach pośród duchów piekielnych.

ZOBACZ WIĘCEJ W KSIĄŻCE „OCZAMI MARYI”. ZNAJDZIESZ JĄ TUTAJ!